Jak odnowić drewniany stolik

Jak odnowić drewniany stolik

Jak odnowić drewniany stolik

Stolik, który trafił w moje ręce miał nie tylko zniszczony blat, ale był też porozklejany. Na szczęście był cały z drewna, a to nie było wypaczone. Drewno sosnowe jest dosyć miękkie i w trakcie użytkowania na jego powierzchni robią się wgniecenia i rysy. Te ubytki można dosyć ławo naprawić, a później wystarczy całość zabezpieczyć.

Lakier na powierzchni blatu był pościerany i złuszczony.
odnawianie mebli warszawa farba kredowa
Widać było wyraźne zarysowania i wgłębienia.

Odnawianie trzeba zacząć od naprawienia konstrukcji, powierzchnię robimy na końcu. W tym przypadku blat z jednej strony był odklejony i odstawał do góry. Do klejenia zastosowałam klej do drewna Tytan, poliuretanowy, szybkowiążący, klasy D4 (tak jest napisane na opakowaniu). Używam tego kleju od jakiegoś czasu i jestem z niego zadowolona. Można go kupić w każdym sklepie budowlanym. Nałożyłam klej na podstawę stolika, na to położyłam blat i całość ścisnęłam ściskami stolarskimi. Zostawiłam na noc, aby dobrze się skleiło.

Pod ściski warto podłożyć kawałek drewna, aby te kółeczka od ścisków nie odbiły się na klejonej powierzchni (w tym przypadku blacie).

Taką “konstrukcję”, czyli klejone elementy zostawiam zazwyczaj na noc i ściski zdejmuję następnego dnia. Producent pisze na opakowaniu, że pełne utwardzenie następuje do 72 godzinach i pewnie tak jest, ale jakieś tam prace można wykonywać już wcześniej. Tak więc, po zdjęciu ścisków trzeba poodcinać gluty z kleju, które się powyciskały.

klej do drewna odnawianie mebli warszawa farba kredowa
Na zdjęciu sytuacja przed odcięciem wyciśniętego i zaschniętego kleju. Ja odcinam nożykiem do tapet, ale można to zrobić jakimkolwiek ostrym nożem.

Konstrukcja stolika jest stabilna, nic się nie chwieje się i nie rusza. Można zabrać się za odnowienie powierzchni. Jak widać na pierwszych zdjęciach, najbardziej zniszczony jest blat, nogi są w całkiem dobrym stanie (czasami kiedy dobiera się do nich piesek nie wygląda to tak dobrze). Najlepiej przeszlifować powierzchnię blatu elektryczną szlifierką (można i ręcznie, ale szkoda rąk). Osobiście przedkładam szlifierkę mimośrodową nad oscylacyjną. Dlaczego? Chyba dlatego, że obracająca tarcza wydaje mi się skuteczniejsza od drgającej, ale to jest tylko moje widzimisię. Użyjcie takiej, jaką macie. Zaczynam od papieru o gradacji 80, potem daję delikatniejszy, np. 180 lub 240. Ważne: szlifuje się zawsze wzdłuż słojów.

Lakier jest pokruszony i bardzo słaby, schodzi więc bez problemu. Jeśli jest jakieś wgniecenie czy rysa trzeba przeszlifować trochę głębiej.

Zanim zaczniemy malować, warto mieć pomysł. Czasami pomysł zmienia się w trakcie pracy, ale od czegoś trzeba zacząć. Ja postanowiłam ozdobić stolik motywem lawendy i zastosować na blacie klasyczny decoupage. Ponieważ przyklejanie serwetek czy papieru ryżowego najlepiej wygląda na jasnym tle, blat powinien być pomalowany na kolor biały. Żeby nie było tak nudno, brzegi blatu postanowiłam pomalować na kolor niebieski, podobny do koloru lawendy. Najpierw więc na brzegach blatu przykleiłam taśmę malarską. Jej szerokość będzie szerokością rantu w kolorze lawendy.

Szerokość taśmy nie ma znaczenia, możexxx

Malować można pędzlem lub wałkiem. Ja wolę takie duże i gładkie powierzchnie malować wałkiem, nie planuję postarzania, więc te ślady pędzla nie wyglądałyby dobrze. A poza tym wałkiem maluje się szybciej. Zapomniałam napisać, że stolik malowałam farbami kredowymi Autentico. Aby uzyskać jednolitą białą powierzchnię nałożyłam trzy warstwy, czekając aż poprzednie wyschną.

odnawianie mebli warszawa
Do malowania blatu użyłam wałek gąbkowy.

Ponieważ miałam już przygotowaną białą farbę i wałek, pomalowałam nogi, ale żeby nie było tak łatwo, wymyśliłam, że będą w “skarpetkach”, czyli będą miały pomalowane końcówki, na dodatek każdą w innym kolorze. Malowanie zaczęłam właśnie od tych końcówek. Najpierw zaznaczyłam na jakiej wysokości będą “skarpetki”.

odnawianie stolika farba kredowa odnawianie mebli
Przy niedużej wysokości stolika, 10 cm wydaje się dobrą proporcją.

W zaznaczonym miejscu przykleiłam taśmę malarską.

Szerokość taśmy nie ma znaczenia. Ważniejsze jest, aby dosyć dobrze przylegała – dzięki temu farba nie będzie pod nią podciekała.

Pomalowałam białą farbą fragment nogi znajdujący się powyżej taśmy. Tak samo zrobiłam z pozostałymi nogami. Zostawiłam do wyschnięcia. Jeśli wystarczy jedna warstwa to dobrze, ale rzadko tak jest i wtedy trzeba nałożyć drugą, a czasami nawet trzecią warstwę. Poczekałam aż farba wyschnie i przykleiłam taśmę na już pomalowany fragment nogi. Pomalowałam końcówkę na inny kolor, na zdjęciu jest to kolor różowy, odkleiłam taśmę i zostawiłam do wyschnięcia.

odnawianie stolika odnawianie mebli farba kredowa
Pozostałe końcówki malujemy na kolory: błękitny, limonkowy i jasny żółty.

Nogi są już gotowe, blat w miejscu gdzie będzie robiony decoupage również, pora więc przygotować wzór do przyklejania. Jeśli ktoś robił kiedyś decoupage, to wie jak to zrobić. Informacja dla nowicjuszy – przyklejać można serwetkę (tylko warstwę z wzorem), papier ryżowy, zwykły papier (tutorial z decoupagiem znajdziecie tutaj: https://dekudeku.pl/konewka-z-lawenda/.
Wracając jednak do stolika – postanowiłam przykleić papier ryżowy z motywem lawendy. Wzory wydarłam. W przypadku papieru ryżowego lepiej jest wydrzeć wzór niż wycinać nożyczkami, ponieważ dzięki nierównym brzegom lepiej wtopi się w podłoże.

Tak wyglądają wydarte z papieru gałązki lawendy.

Trudny moment – rozplanowanie wzoru na blacie. Trzeba to zrobić, bo nie zawsze nasze wyobrażenia pokrywają się z ostatecznym wyglądem. Na tym etapie możemy przekładać papierki i zmieniać ich położenie.

Postanowiłam, że główna grupa gałązek będzie się znajdowała w przeciwległych rogach blatu.

Kiedy już zdecydowałam jak będzie ułożony wzór, zaczęłam przyklejać poszczególne kawałki do blatu. Najpierw posmarowałam kawałek blatu (tam gdzie miał być wzór) klejem do decoupage’u, przyłożyłam papierek, docisnęłam ręką i posmarowałam go od góry klejem wygładzając zagniecenia. Papier ryżowy jest idealny dla osób, które nie mają wprawy w decoupage’u, ponieważ jest dosyć gruby, nie uszkodzi się tak łatwo jak serwetka, można nawet zmienić jego położenie.

Zamiast kleju do decoupage’u można użyć klej Wikol, wystarczy go leciutko rozrzedzić wodą.

Kiedy klej już zasechł, na wzór przykleiłam taśmę, aby go zabezpieczyć przed farbą, którą będę malować brzeg blatu.

Nie musimy się obawiać, że taśma zniszczy wzór – klej go zabezpiecza.

Farbą w kolorze niebieskim (w odcieniu podobnym do przyklejonych kwiatków lawendy) pomalowałam brzeg blatu. Zrobiłam to wąskim wałkiem gąbkowym. Jedna warstwa nie pokryła powierzchni, po wyschnięciu farby musiałam nałożyć jeszcze jedną warstwę.

Przy malowaniu krawędzi można też użyć szerokiego wałka.

Blat i nogi pomalowałam farbą kredową Autentico Vintage, którą trzeba zabezpieczyć woskiem lub lakierem. Na powierzchnie intensywnie użytkowane, np. blaty stołów czy kuchenne lepiej zastosować lakier niż wosk, ponieważ jest trwalszy i bardziej praktyczny w użytkowaniu. Ja używam twardych lakierów wodnych do podłóg, naprawdę się sprawdzają. Na powierzchni z przyklejonym papierem nie wystarczy jedna warstwa lakieru, dlatego najpierw nałożyłam trzy warstwy, czekając aż poprzednia wyschnie.

Lakier można nakładać pędzlem lub wałkiem.

Po wyschnięciu trzeciej warstwy zabrałam się za szlifowanie powierzchni. Do tego potrzebny jest papier ścierny wodny (gradacja 320) i woda. Moczę delikatnie fragment polakierowanej powierzchni i ruchem okrężnym poleruję i wygładzam nierówności. W trakcie tej czynności lakier jakby rozmazuje się pod papierem, ale jednocześnie uzyskuje gładką powierzchnię. I tak kawałek po kawałku trzeba wygładzić cały blat. Na to ponownie daję dwie-trzy warstwy lakieru, sprawdzam czy powierzchnia jest gładka. Jeśli nie – jeszcze raz moczę wodą i wygładzam. I tak aż do momentu, w którym jestem zadowolona z efektu.

Papier do szlifowania powinien być delikatny, o gradacji 240, 320 lub jeszcze drobniejszy.