Wzruszający wywiad w miesięczniku Cała Ty

Wzruszający wywiad w miesięczniku Cała Ty

Wzruszający wywiad w miesięczniku Cała Ty

Cała Ty reportaż

W numerze czerwcowym miesięcznika Cała Ty możecie przeczytać piękny reportaż o mnie. Ale nie dlatego piękny, że o mnie, ale dlatego, że napisany z ogromnym kunsztem i talentem przez Panią Beatę Rayzacher. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak z  luźnego wywiadu stworzyła tekst, który pokazuje mnie taką, jaka jestem. Czytając go miałam łzy w oczach. Bardzo dziękuję Pani Beacie i podziwiam mistrzowski dziennikarski warsztat.

Odnowiłam meble i swoje życie
Zanim po pięćdziesiątce Małgosia zmieniła swoje zawodowe życie, praco­wała najpierw w domu dziecka, potem w korporacji. Nie oszczędzała się i zawsze dawała z siebie wszystko. Aż do czasu, gdy pojawiły się kłopoty ze zdrowiem i operacja kręgosłupa. Wtedy zaczęła się zastanawiać, co może zmienić w życiu…

Tekst: Beata Rayzacher

WARTO MIEĆ WŁASNE PASJE
Zawsze lubiłam robótki ręczne, a kiedy poznałam decoupage, wpa­dłam po same uszy – uśmiecha się Małgorzata Margas z Warszawy. – Znajomi byli pod wrażeniem zrobionych przeze mnie rzeczy, więc uznałam, że warto iść dalej…
W internecie Małgosia obserwo­wała ludzi, którzy mieli podobne pasje. Tak poznała Edytę, która też robiła decoupage i prowadziła na ten temat bloga. Z nową znajo­mą zaczęły jeździć na kiermasze i sprzedawać swoje rzeczy. Założy­ły nawet sklep internetowy.
– To były bardzo fajne pomysły, ale z rękodzieła, a zwłaszcza tak drob­nego, trudno jest wyżyć – mówi nasza bohaterka. – Można bawić się hobbystycznie, ale pieniędzy z tego nie ma – wyznaje.
Nowy pomysł na życie podsunęło jej ono samo. Kiedy wpadły jej w ręce farby kredowe do odnawia­nia mebli, nawet rodzina zauwa­­żyła, że może spędzać cały dzień na ich używaniu. Bliscy żartowali, że wkrótce odmieni cały dom! Ale co najważniejsze – spod jej rąk na­prawdę wychodziły piękne rzeczy. – Będę odnawiała meble, robiła warsztaty ich odnawiania i sprze­dawała farby kredowe – Małgosia podzieliła się z rodziną swoim no­wym pomysłem na życie.
Wszyscy byli trochę zaskoczeni. Bo co innego pasja, a co innego własna firma. Jednak od samego początku bardzo ją wspierali.
– Tak się szczęśliwie złożyło, że w tym czasie ruszył nabór do programu Biznes w Kobiecych Rękach skierowanego do pań, które chciałyby otworzyć własną działalność – opowiada Małgosia. – Przeszłam wiele szkoleń, po­znałam mnóstwo fantastycznych pań w różnym wieku i sytuacji życiowej. Do tej pory spotykamy się i wspieramy. Później napisałam (sama!) wniosek o dotację z Urzę­du Pracy i… dostałam ją – mówi z dumą nasza bohaterka.
– No i założyłam działalność, czego nie żałuję do tej pory. W większości sama zrobiłam też swoją stronę internetową: dekudeku.pl, gdzie prowadzę sklep i bloga – dodaje.

NOWY POMYSŁ NA ŻYCIE
Małgosia uwielbia swoją pracę. Nie ma wątpliwości, że decyzja, którą mocno wymusiło zdrowie, była strzałem w dziesiątkę. Odno­wiła dziesiątki mebli, od małych szafeczek, półek, poprzez krzesła, po szafę trzydrzwiową. To były w większości meble na sprzedaż lub na zamówienie. Ostatnio zrobi­ła kompletną metamorfozę swojej sypialni i z tego jest szczególnie dumna. Przemalowała ściany, zro­biła na nich ornamenty, odnowiła wszystkie meble, łącznie z szafą wnękową, kaloryfer. To było duże przedsięwzięcie, ogrom pracy, ale dała radę, a sypialnia wygląda… pięknie. Mebli do renowacji szuka głównie w internecie, choć bywa, że same do niej „przychodzą”…
– Znajomi i rodzina, znając mojego bzika, podpowiadają mi, gdzie wi­dzieli jakiś fajny mebel. Zdarzyło mi się na urlopie wypatrzyć coś ciekawego, np. stare łóżka, które stały od dziesięcioleci w stodole. Każdy mebel jest inny. Każdy ją fascynuje na swój sposób – łączy je jedno: tam, gdzie ktoś inny widzi brzydotę, ona ma przed oczami piękno… Stare meble bywają po­rozklejane, rozchwiane, trzeba to wszystko skleić i ustabilizować. Damskie ręce nie zawsze dysponu­ją odpowiednią siłą, więc… wzywa na pomoc męża.
– Podziwiam jego cierpliwość do mojej pasji – przyznaje z uśmie­chem Małgosia. – To właśnie mąż wykonuje za mnie większość cięż­kich i brudnych prac…
Teraz Małgosia odnawia piękną toaletkę. Stara się zachować jej oryginalny wygląd, choć mebel jest bardzo zniszczony i ma ubyt­ki w fornirze. Potem zajmie się szafkami nocnymi i stolikiem. Jednocześnie ma „na tapecie” dwa krzesła do tapicerowania oraz pół­kę i lustro – wszystko do pomalo­wania na ten sam kolor. Oczywiście na oku ma już kolejne meble i pomysły na ich renowację. Czasami żałuje, że trzeba iść spać, bo przecież mogłaby odnowić przez te godziny tyle rzeczy!
Swoją wiedzą postanowiła podzie­lić się z innymi i dlatego napisa­ła… książkę.
– Pomysł na nią podpowiedziała mi synowa, Magda – uśmiecha się Małgosia. – Z zawodu jest fotogra­fem i obiecała, że zadba o zdjęcia do książki. Książka „Akcja renowacja, 25 po­mysłów na pełne kolorów meble” jest kompendium wiedzy o odna­wianiu i stylizacji mebli. Są w niej informacje o farbach, preparatach, narzędziach, jak ich używać i do czego. Projekty, jest ich 25, prezen­tują różne sposoby stylizacji – po­starzanie, malowanie na gładko, wykorzystanie szablonów i taśm malarskich, malowanie tapicerki, farbowanie tkanin. Kroki do każ­dego projektu są sfotografowane i dokładnie opisane.
– Myślę, że korzystając z moich podpowiedzi, każda z nas poradzi sobie z pomalowaniem i ozdobie­niem mebla – nie ma wątpliwości nasza bohaterka.

TRZEBA SPEŁNIAĆ MARZENIA
Małgosia prowadzi także warszta­ty odnawiania mebli. Przychodzą na nie osoby w różnym wieku – od nastolatek po emerytów.
– Niedawno było na przykład fan­tastyczne małżeństwo dobrze po 70. Pani na co dzień robi decoupa­ge, ciągle poznaje nowe techniki. Pan wytrwale jej w tym towarzy­szy – opowiada z uśmiechem Mał­gosia. – Przyszli na warsztaty, aby dowiedzieć się, jak odnowić swoje meble. Cudownie było patrzeć na ich wspólną pasję… Czasami znajomi pytają, czy nie żałuje „wcześniejszego” życia, szczególnie pracy w domu dziecka.
– Tamta praca była bardzo ciężka i obciążająca emocjonalnie – mówi Małgosia. – Często śni mi się jesz­cze po nocach – wyznaje. Nie, nie żałuje podjętej decyzji. Bliscy, czyli mąż, synowie i sy­nowa są z niej dumni i cały czas ją wspierają.
– Podążyłam za swoimi marze­niami. Jest mnóstwo kobiet, które właśnie po 50. uczą się nowych rzeczy, są aktywne. Obserwuję je na warsztatach swoich i innych. To pełne życia panie. No i miłe jest to, kiedy mąż patrzy z podziwem na to, co robię, a dzieci się chwa­lą, że mają taką zdolną mamę – uśmiecha się Małgosia.

Cała Ty reportaż

Cała Ty reportaż

Cała Ty reportaż

Jeden komentarz

  1. Hello! Do you know if they make any plugins to help with Search Engine Optimization? I’m trying to get my blog to rank for some targeted
    keywords but I’m not seeing very good results.

    If you know of any please share. Thanks! You can read similar article here: E-commerce

    sklep internetowy
    mar 29, 2024 Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *