DIY – jak osiągnąć efekt patyny na pisankach

DIY – jak osiągnąć efekt patyny na pisankach

DIY – jak osiągnąć efekt patyny na pisankach

Od jakiego czasu jestem zafascynowana tzw. mix mediami oraz efektami specjalnymi, które można stosować w decoupage’u. Jednym z nich jest efekt patyny, który bardzo mi się podoba. Niestety, nie wiedziałam jakie preparaty i jak stosować.  Wszystko mi rozjaśnił post Sylwii Serwin  o solach patynujących – LINK, za który bardzo dziękuję. Z trzech efektów metalu najbardziej podoba mi się miedź i zielona patyna, taki też zestaw kupiłam w sklepie sylwiaserwin.pl i zaczęłam robić pisanki. Poniżej pokażę Wam jakie efekty ten sam preparat daje na różnych powierzchniach i kolorach szlagmetalu.

1. Na początek pisanka wykonana według przepisu na efekt patyny: wydmuszka pomalowana primerem, dwa razy metaliczną farbą, popryskana płynem patynującym i polakierowana odpowiednim do tego efektu lakierem.
_MG_0367

Efekt patyny pisanka

2. W drugim sposobie wydmuszkę pokryłam klejem do złoceń i po wyschnięciu przykleiłam płatki srebrnego szlagmetalu. Następnie na powierzchni roztarłam cieniutko bitum i popryskałam płynem patynującym. Po wyschnięciu pomalowałam lakierem z zestawu. Krople patyny ściemniały i raczej nie przypominają zielonej patyny.

_MG_0369 _MG_0372

_MG_0374

3. W trzecim przypadku postąpiłam tak samo, z tym, że zamiast srebrnego użyłam złotego szlagmetalu. Uzyskany efekt bardzo mi się podoba. Złoto zrobiło się stare, szlachetne, z akcentami patyny. Złoty szlagmetal pisanka

 

_MG_0377

_MG_0378

4. Bardzo ciekawy efekt uzyskałam stosując szlagmetal w kolorze miedzi, złota, brażu (taki misz masz). Tutaj już nie przyciemniałam powierzchni bitumem, tylko spryskałam ją płynem patynującym i polakierowałam. Po wyschnięciu byłam zaskoczona, bo każdy ocień „złota” inaczej się przebarwił, dając efekt dosyć solidnego postarzenia.

_MG_0380

_MG_0381

Efekt patyny mix

I jeszcze jedno duże zaskoczenie. Tak wydmuszki wyglądały na świeżo. Po kilku dniach, zanim je skończyłam, zmieniły odcień, jeszcze bardziej się postarzały. Zdjęcia już wkrótce.